Cherreads

Chapter 4 - Rozdział 4: Echo Intruza

Noc była gęsta, niemal namacalna. Cienie w Dworze zwykle były moimi sprzymierzeńcami, ale tej nocy drżały. Czułem to w kościach, w skórze, nawet magia wokół mnie stała się bardziej… czujna.

Siedziałem w swojej komnacie, a kawałek pergaminu z tajemniczym przekazem leżał przede mną jak relikwia. Słowa zapisane na nim były starsze niż większość języków, które znałem, ale ich znaczenie było jasne — ktoś lub coś wiedziało o mojej obecności. Ktoś, kto nie powinien mieć dostępu do Dworu.

[Misja Aktywna: Cień Światła] Cel: Zidentyfikuj źródło przekazu. Nagroda: Ukryta umiejętność | +1 do wszystkich statystyk związanych z percepcją

Zacząłem śledztwo od najoczywistszego miejsca — Biblioteki. Wiedziałem, że każdy wpis w księgach zostawia magiczny odcisk. Tropienie takich śladów wymagało wysokiego poziomu umiejętności „Czytania Strumienia", ale po tygodniach intensywnego treningu miałem już pewne doświadczenie.

Kiedy położyłem dłonie na kamiennym pulpicie i zamknąłem oczy, runy na pergaminie zareagowały. Ujrzałem wizję. Postać, zamgloną i otuloną światłem, stojącą pośród cieni. Nie należała do Rodu. Nie była jednym z nas.

— Obcy… — wyszeptałem.

System błysnął:

[Nowa Informacja: Zakłócenie energetyczne wykryte w sektorze Wschodniej Wieży]

Natychmiast udałem się w tamto miejsce. Wschodnia Wieża była częścią Dworu, która od wieków pozostawała zamknięta — zrujnowana podczas jednej z dawnych wojen magicznych. Ale nie była martwa.

Gdy przekroczyłem próg zrujnowanej sali medytacyjnej, świat wokół mnie zatrząsł się.

[Wydarzenie Losowe: Wrota Zaklętego Przestworu]

Ziemia rozstąpiła się, odsłaniając spiralne schody prowadzące w dół. Ściany pokryte były runami, których nawet „Czytanie Strumienia" nie mogło od razu rozszyfrować. Czułem, jak magia pracuje, pulsując w rytmie mojego serca.

Na końcu korytarza znalazłem komnatę. A w niej — istotę. Nie miała ciała w ludzkim tego słowa znaczeniu. Była to forma światła i cienia, pulsująca, zmieniająca kształt, nieustannie się przekształcająca.

Przemówiła bez ust:

— Dziecko Rodu… Zbyt wcześnie cię zauważyłem. Ale skoro już tu jesteś… wybierz.

[Wybór Ścieżki: Konfrontacja lub Zrozumienie]

1. Zaakceptuj propozycję kontaktu — ryzyko utraty kontroli nad magią, ale możliwe odkrycie ukrytej wiedzy.

2. Zaatakuj — ryzyko obrażeń, ale możliwość przejęcia magicznego rdzenia istoty.

Nie mogłem pozwolić sobie na ignorancję. Wybrałem Zrozumienie.

Usiadłem w pozycji medytacyjnej. Po chwili istota zaczęła wysyłać obrazy — wspomnienia z czasów przed stworzeniem Rodu. Światy równoległe. Inne istoty cienia. Stare Przymierza, które istniały zanim ktokolwiek wypowiedział słowo „czarodziej".

[Nowa Umiejętność Odblokowana: Wizja Pierwotna] Pozwala ujrzeć prawdę ukrytą za iluzją rzeczywistości.

Zrozumiałem. Cień, który znałem, był tylko jednym z aspektów. Istniały inne Rodziny Cienia — zapomniane, ukryte, a może... wymordowane.

Kiedy otworzyłem oczy, istota zniknęła, ale jej echo pozostało we mnie. Wiedziałem, że to był dopiero początek.

System wyświetlił wiadomość:

[Misja Cień Światła — Ukończona] Nagroda: +1 do wszystkich statystyk percepcji | Nowa Umiejętność: Wizja Pierwotna

Zacisnąłem pięści. W tej chwili zrozumiałem, że moja podróż nie jest tylko kultywacją siły. To wojna o wiedzę. O to, co zostało zapomniane.

A ja… będę tym, który to odkryje.

More Chapters