Cherreads

Chapter 9 - Rozdział 9: Zderzenie z Przeznaczeniem

Dni mijały, a w moim umyśle wciąż brzmiały słowa, które usłyszałem podczas medytacji: „Każdy cień ma swoje źródło". Wciąż nie wiedziałem, co dokładnie one oznaczają, ale coś w moim wnętrzu wskazywało, że muszę zgłębić tę tajemnicę, zanim będzie za późno.

Moja kontrola nad mocą Kamienia Przeznaczenia rosła z dnia na dzień. Czułem, jak staję się silniejszy, jak mogę przewidywać wydarzenia, które jeszcze się nie zdarzyły, ale które już były zapisane w czasoprzestrzeni. Czasami przerażała mnie ta świadomość, bo wiedziałem, że z taką mocą przyjdą wybory, które nie zawsze będą łatwe. Czułem, że nawet najmniejszy błąd może prowadzić do katastrofy.

Pewnego dnia, podczas jednej z medytacji w Dworu Cieni, pojawiła się nowa wizja. Tym razem nie była to tylko przyszłość – widziałem fragmenty przeszłości. Widziałem siebie w młodszej postaci, jako zwykłego człowieka, który jeszcze nie wiedział, jak wielką moc ma w sobie. Widziałem, jak zaczynałem swoją podróż w tym dziwnym świecie, jak odkrywałem nowe moce, ale także niebezpieczeństwa, które czekały na każdym kroku.

Z tej wizji wyłonił się obraz, który mnie zszokował. Zobaczyłem wielki kryształ, który emanował potężną, mroczną energią. Był otoczony przez cienie, które wciągały wszystko wokół. Stałem przed tym kryształem, nie wiedząc, co się wydarzy. I wtedy poczułem, że to nie był przypadek. To przeznaczenie wysyłało mi ten obraz, bym wiedział, że muszę go zniszczyć, zanim będzie za późno.

[Misja Aktywna: Zniszczenie Czarnego Kryształu]

Cel: Znajdź i zniszcz Czarny Kryształ, który zagraża równowadze.

Nagroda: +10 do statystyki „Zrozumienie Magii Cieni". Odblokowanie nowej umiejętności „Anulowanie Przeznaczenia".

Musiałem podjąć decyzję. Wiedziałem, że nie mam czasu do stracenia. Czarny Kryształ, który widziałem w swojej wizji, musiał zostać zniszczony, zanim wyrządzi nieodwracalną krzywdę. Ta wiedza nie była tylko intuicyjna – to było moje przeznaczenie, które rozpościerało przede mną kolejną drogę.

Zanim wyruszyłem w poszukiwaniu kryształu, odwiedziłem jednego z mistrzów Dworu Cieni, który specjalizował się w starożytnych artefaktach. Wiedziałem, że ta misja nie będzie łatwa, a sama lokalizacja kryształu była owiana tajemnicą. Mistrz Cieni, starszy czarodziej z długą brodą, spojrzał na mnie z zaciekawieniem, gdy przedstawiłem mu swoją wizję.

— Znam ten kryształ — powiedział powoli. — To artefakt, który ma zdolność pochłaniania całych światów, całych rzeczywistości. Jeśli go nie zniszczysz, cienie wokół niego staną się coraz silniejsze, a mrok rozprzestrzeni się na wszystko, co znasz. Ale pamiętaj, że zniszczenie go wiąże się z wielką ceną.

— Jaką ceną? — zapytałem, czując, jak napięcie narasta.

— Jeśli go zniszczysz, coś lub ktoś zostanie pochłonięty przez jego moc. To będzie nieuniknione. Zniszczenie kryształu oznacza również rozdarcie samego przeznaczenia. A rozdarcie przeznaczenia… może zmienić wszystko, co znasz.

Te słowa zapadły mi w pamięć. Wiedziałem, że nie mam wyboru. Czarny Kryształ musiał zostać zniszczony, ale nie wiedziałem, jaką cenę będę musiał zapłacić. Zanim jednak udałem się na poszukiwanie, mistrz Cieni wręczył mi starożytny artefakt — pierścień, który miał pomóc mi w walce z mocą kryształu. Był to Pierścień Ochrony, potężne narzędzie, które mogło odpierać mocne ataki i neutralizować niektóre efekty magiczne. Chociaż nie miałem pewności, jak skuteczny będzie, wiedziałem, że muszę go zabrać ze sobą.

---

Poszukiwania Czarnego Kryształu

Droga prowadziła mnie przez mroczne, odległe lasy, które były zamieszkane przez magiczne stworzenia, o których istnieniu nie miałem pojęcia. W miarę jak zbliżałem się do celu, powietrze stawało się gęstsze, a cienie wokół mnie zaczynały żyć własnym życiem. Widziałem, jak drzewa, które kiedyś były pełne życia, teraz zamarły i wchłonęły ciemność.

Po kilku dniach wędrówki dotarłem do starożytnej jaskini, w której znajdował się Czarny Kryształ. Wiedziałem, że to właśnie tutaj czeka mnie najcięższa próba. Wejście do jaskini było chronione przez magiczną barierę, którą musiałem złamać. Użyłem pierścienia ochrony, aby stworzyć pole siłowe, które pozwoliło mi przejść przez barierę bez szwanku.

W środku, na wielkim kamiennym piedestale, leżał Kryształ. Jego mroczna energia była tak potężna, że czułem, jak moje ciało reaguje na nią w sposób, który wykraczał poza moje dotychczasowe doświadczenie. Każdy krok w kierunku kryształu był jak walka z samą naturą. Wiedziałem, że muszę działać szybko.

Zanim zdążyłem go zniszczyć, poczułem, jak coś w moim umyśle zaczyna się zmieniać. Wizje przyszłości, które zawsze były dla mnie jasne, zaczęły zniekształcać się. Zrozumiałem, że każde działanie w tym miejscu ma swoje konsekwencje, a czas stał się czymś, co mogłem zmieniać na własną rękę. Jednak z chwilą, kiedy postanowiłem zniszczyć kryształ, poczułem, jak zmienia się moje przeznaczenie.

Byłem na krawędzi rozdarcia, gotów podjąć decyzję, która mogła wywrócić wszystko, co dotychczas zbudowałem. W tej chwili, z pierścieniem na palcu i kamieniem w dłoni, podjąłem ostateczną decyzję.

More Chapters